Inwestycje w elektrownie wiatrowe, do których można dołączyć w Pracowni Finansowej, realizowane są zgodnie z ideą crowdfundingu udziałowego. Są to projekty zarządzane w Grupie PF i prowadzone przez wybranego partnera technologicznego z grupy kapitałowej, posiadającego odpowiednie kompetencje. Z przedstawicielem jednego z partnerów technologicznych – Pawłem Rochala, który od stycznia 2021 roku pełni funkcję dyrektora zarządzającego PFE, mieliśmy przyjemność rozmawiać na temat aktualnych działań oraz planów dotyczących prowadzonych inwestycji.
Jako dyrektor zarządzający PFE, partnera technologicznego w Grupie PF, za jaki dokładnie obszar działań odpowiadasz?
Do obszaru moich obowiązków należy m.in. wszystko co jest związane z budżetami nakładów inwestycyjnych (capex) oraz kosztami operacyjnymi, czyli ciągłością biznesu farm wiatrowych (opex), a więc optymalizacją kosztów i nakładów związanych z rozwojem projektów. Przez to należy rozumieć także wszystko, co jest związane z zarządzaniem efektywnością uruchomionych elektrowni wiatrowych oraz zarządzaniem procesem budowy i doprowadzeniem do uruchomienia kolejnych elektrowni wiatrowych w Grupie PF.
Za nami pierwsze półrocze 2021 roku, czyli etap odmrażania gospodarki. Co było największym wyzwaniem w czasie pandemii i kolejnych lockdownów w zakresie zarządzania realizacją inwestycji w odnawialne źródła energii?
Elektrownie wiatrowe to biznes w dużej mierze odporny na tego typu kryzysy, gdyż eliminuje czynnik ludzki i można zarządzać tego typu maszynami zdalnie. Największym wyzwaniem była więc czasochłonność procesów administracyjnych i urzędowych. Oczekiwanie na decyzje i pozwolenia. Pracowaliśmy w tym czasie nad ustabilizowaniem procesów i wdrożeniem silnego zespołu prewencyjnego, który usprawnia zarządzanie elektrowniami poprzez odpowiednie planowanie i przewidywanie.
To pozwoliło m.in. na usystematyzowanie harmonogramów działań dla każdej z turbin. Pierwszym efektem są wykonane tzw. duże serwisy po zakończeniu wysokiego sezonu zgodnego z metodologią producenta w każdej z uruchomionych elektrowni wiatrowych Grupy PF. Jego celem jest oczywiście kontrola stanu maszyny, ale także ewentualna wymiana komponentów, płynów, olejów itp. Prawie tak, jak w przeglądzie samochodowym. Kolejne planowane, a więc prewencyjne działania to przeglądy stacji rozdzielczych SN oraz małe przeglądy przed rozpoczęciem wysokiego sezonu. Dbamy w ten sposób o żywotność i stan wszystkich maszyn z projektów inwestycyjnych Grupy PF.
Odpowiednie zarządzanie projektami jest bardzo ważne w inwestycjach grupowych. Z czego zespół zarządzający projektami elektrowni wiatrowych jest najbardziej zadowolony?
To, co niewątpliwie należy zaliczyć do sukcesów, to fakt, że na ten moment jest uruchomionych już 13 elektrowni wiatrowych w Grupie PF. Uruchomionych to znaczy, że każda z tych turbin pracuje stabilnie i w trybie nieprzerwanym produkuje ekologiczną energię. Ich dostępność jest na tyle satysfakcjonująca, że łączna wartość dla uruchomionych turbin osiągnęła w czerwcu poziom 99%!
Czy te imponujące wyniki to efekt zastosowania konkretnego modelu elektrowni wiatrowej w projektach inwestycyjnych? Co wpływa na ten sukces?
Elektrownie wiatrowe w projektach Grupy PF to maszyny kilku-kilkunastoletnie, ale serwisowane według procedur zgodnych z wytycznymi producentów turbin. Głównym czynnikiem sukcesu ich dostępności jest dbanie o systematyczny serwis oraz reagowanie na ewentualne przestoje, a więc przewidywanie i planowanie. Warto tutaj zaznaczyć, że wybór turbin używanych jest strategiczny i ma duży wpływ na rentowność projektów. Dążymy więc do tego, żeby ich dostępność była zbliżona i porównywalna do turbin nowych.
Przykładowa nowa turbina światowego producenta ma deklarowaną dostępność na poziomie ok. 95%, co jest dla nas ważnym punktem odniesienia (benchmark). Zatem możemy być naprawdę dumni, gdy narastająco od początku roku dostępność wszystkich uruchomionych turbin Grupy PF wynosi 91%, a w czerwcu osiągamy wartość dla uruchomionych turbin na poziomie 99%. Czyli można powiedzieć, że nie dość, że wszystkie uruchomione turbiny pracują, to jeszcze ich dostępność jest zbliżona i porównywalna do wartości deklarowanej dla nowych turbin.
Warunki wydają się być sprzyjające. Zatem jakie plany i prognozy na drugie półrocze 2021?
Tak jak wspomniałem wcześniej – prewencja i planowanie. Rozwijamy magazyn trudnodostępnych części podstawowych do zarządzanych turbin wiatrowych. Warto tutaj zaznaczyć, że mówimy o czterech różnych markach producentów – Vestas, Gamesa, Leitwind, Enercon, a wkrótce dołączy GE. W uruchomionym jakiś czas temu magazynie utrzymujemy części, które pozwalają serwisantom na bieżąco reagować na awarie, bez ryzyka dłuższego postoju maszyny, która mogłaby wynikać z konieczności oczekiwania na potrzebną część. Rozwijamy magazyn w kierunku specjalizacji krytycznych, ważnych części do poszczególnych rodzajów turbin.
Natomiast przede wszystkim zależy nam na tym, abyśmy mogli nadal przekazywać do inwestorów Pracowni Finansowej satysfakcjonujące informacje o tym, że turbiny mają bardzo wysoką dostępność, która się zwiększa z miesiąca na miesiąc i przekłada na wyniki inwestycji. Trwają również intensywne prace w celu uruchomienia kolejnych elektrowni wiatrowych z projektów Grupy PF. W najbliższym czasie w planach jest doprowadzenie do ostatecznych odbiorów jeszcze 4-5 turbin do końca roku. W 2021 roku bardzo mocno pracujemy nad zwiększeniem rentowności i przychodów dla Inwestorów. To będzie bardzo aktywny czas, gdyż obecna sytuacja rynkowa i zapotrzebowanie na energię odnawialną, sprzyjają sukcesom inwestycyjnym elektrowni wiatrowych.