Obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej na rynku giełdowym po jawnych cenach, obowiązywał w Polsce w latach 2010-2022. Obecnie trwają dyskusję nad przywróceniem tego mechanizmu. Eksperci wskazują na liczne potencjalne korzyści: zwiększoną płynność rynku, lepszą pozycję małych producentów energii i zwiększenie konkurencyjności. O obligu giełdowym, okolicznościach jego wycofania oraz o potencjalnych scenariuszach na przyszłość opowie Piotr Rusinowski z Pracowni Finansowej.
Obligo giełdowe to nic innego jak obowiązek sprzedaży pewnego wolumenu energii za pośrednictwem Towarowej Giełdy Energii. Jego wprowadzenie miało dać większą przejrzystość, konkurencyjności oraz płynności na rynku dla producentów energii. Obligo giełdowe zostało wprowadzone w 2010 r. Po jego wprowadzeniu diametralnie zmieniły się obroty na Towarowej Giełdzie Energii. W 2011 78% wytworzonej w Polsce energii zostało sprzedane przez TGE, czyli znacznie więcej, niż wymagane 15% przez prawo w 2011. Od roku 2019 obowiązuje konieczność sprzedaży 100% energii przez giełdę chociaż istnieje wiele wyjątków, więc realny procent jest mniejszy.
Tak, zdecydowanie. W ten sposób rynek energii jest otwarty, podobny do rynku akcji, gdzie zarówno duży jak i mały inwestor może korzystać z tej samej ceny. Szczególne znaczenie miało to dla mniejszych inwestycji w wiatraki lub panele fotowoltaiczne. Przed Polską ważne zmiany: upowszechnienie taryf dynamicznych, wzrost ilości magazynów energii i potrzeba tworzenia rozproszonej sieci energetycznej. Świat nowej energetyki dużo lepiej funkcjonuje gdy jest oparty na otwartych systemach.
W 2022 r. zniesienie przez rządzących obliga giełdowego miało być jednym z sposobów obniżenia cen energii elektrycznej. Niestety mówimy tu o spadku pozornym. Duża część transakcji zaczęła odbywać się poza giełdą, podmioty gospodarcze kupujące energię samotnie negocjowały ceny. Ponieważ ruch na giełdzie znacząco się zmniejszył i przeniósł poza giełdę, cena na giełdzie spadła. Ale łączna suma pieniędzy wydanych w kraju na prąd wzrosła. Główny powód nieprzemyślanego zniesienia obliga to wzrost cen po wybuchu wojny, wynosiły one ponad 2000 PLN/MWh. Rządzący zaczęli szukać sposobu na jej szybką obniżkę. I chociaż dzięki zniesieniu obliga ceny na giełdzie chwilo spadły, to spółki energetycznie nie zrezygnowały ze swojej marży, a ceny za jakie nabywają i sprzedają prąd stały się ukryte. A to jeden z czynników, który przyczynił się do wysokich cen energii w Polsce. W lipcu 2024 cena energii, tym razem bez wybuchu wojny, znowu przekroczyła 2000 zł/MWh.
Stało się to, co mówili eksperci. Podczas wprowadzania ustawy, która znosiła obligo energetyczne prezes Urzędu Regulacji Energetyki mówił publicznie, że zniesienie obliga chwilowo obniży ceny, ale w długim horyzoncie zwiększy koszt dla odbiorców końcowych. Od zniesienie obliga tworzą się na rynku oligopole energetyczne, a rynek staje się niejasny dla zwykłych właścicieli elektrowni wiatrowych lub słonecznych. Największe spółki energetyczne mogą podpisać umowę, z inną spółką ze swojej grupy, zwiększając w ten sposób kontrolę nad marżą.
Dzięki przywróceniu obliga giełdowego mniejsi producenci energii elektrycznej będą mogli skorzystać z prawa popytu i podaży co samo z siebie będzie dawać równowagę na rynku. Zmniejszy to dominację dużych podmiotów dając szansę mniejszym firmom i nowym podmiotom. Dzięki czemu wszyscy uczestnicy rynku będą mieli równe szanse dostępu do informacji. Transparentność ma tu duże znaczenie, a samo obligo jest tu dużym gwarantem.
Nie ograniczałbym interesariuszy przywrócenia obliga tylko dla właścicieli elektrowni OZE. Właściwie na obligu energetycznym skorzysta każdy uczestnik rynku. Stracić może tylko kilka największych spółek energetycznych.
Nadchodzi nowa energetyka gdzie każdy uczestnik pełni kilka roli: często jest prosumentem, a nawet magazynuje energeę i odsprzedaje ją do sieci. Nadchodzi upowszechnianie magazynów energii, a wpływ elektryfikacji transportu na inwestycje w OZE jest znaczny. Im więcej otwartości na rynku, tym lepiej dla przyszłości energetyki w Polsce. Samo przywrócenie obliga to za mało, potrzebujemy dużej ilości nowych ustaw i szybszej transformacji energetycznej. W ten sposób zabezpieczymy tańszą energię dla przyszłych pokoleń.
Investment Manager w Pracowni Finansowej
Z branżą finansowo-inwestycyjną związany od 2008 roku, doświadczenie zdobywał, pracując w międzynarodowych korporacjach inwestycyjnych. Dzięki wieloletniej praktyce w zarządzaniu portfelami inwestycyjnymi wspiera klientów w realizacji ich celów finansowych oraz w opracowywaniu strategii budowania portfela pasywnego. Od 2013 roku związany jest z branżą Odnawialnych Źródeł Energii. Dzięki połączeniu swojego doświadczenia skutecznie zarządza relacjami, zarówno z zespołem, jak i z klientami. Zawsze wyróżnia go zaangażowanie oraz dbałość o szczegóły.
Zapisz się na webinar: